Niedawno przeczytałam, że Indianie wierzyli, iż turkusy
mają swoją magię. Podobno robili
biżuterię z turkusów już ponad 2 tys. lat temu. Jako kamień ochronny turkus
miał strzec przed niebezpieczeństwem, złymi urokami, chorobami, a więc przed całą
negatywną energią jaka nas otacza. Był rodzajem amuletu, który noszony miał nas
chronić, a nawet dodawać odwagi i przyciągać pieniądze. Wyczytałam nawet, że osoba
obdarowana turkusem będzie cieszyła się powodzeniem osobistym i finansowym.
Szczerze
- wcale nie sugerując się powyższym - ja po prostu lubię bardzo ten kolor, oczywiście
oprócz ukochanej przez wszystkich czerwieni. Często używam szkliw turkusowych
do form użytkowych i do biżuterii. Duże misy w turkusie robią wrażenie i bardzo
się podobają, ale również biżuteria w tym kolorze jest w pewnym sensie magiczna.
Mimo swojego chłodu kolor ten ma swój głęboki urok i przykuwa uwagę. Wyjątkowo
piękny turkus powstaje w wypałach techniką RAKU, gdzie tuż obok mienią się tlenki innymi
barwami. Tym razem zrobiłam koraliki zwykłym szkliwem na niską
temperaturę, muszę poczekać do wiosny na wypały w piecu gazowym i kolejne
spektakularne i wielkie niewiadome przy turkusowo - raku’owych wypałach :-)
Z
wypalonych niedawno korali zrobiłam naszyjnik oraz bransoletkę na skórzanym,
grubym rzemieniu oraz kolczyki na srebrnych biglach. Są takie zwyczajne, skromne
i mimo, że nie są to prawdziwe szlachetne kamienie turkusowe, to jednak mają to „coś”…….
I trochę czerwieni, aby ocieplić klimat....ta turkusowa kulka była wypalona właśnie w RAKU, a sama kulka jest pusta w środku, co czyni ją leciutką |
Tutaj są dodane zielone dropsy i owal wypalony w RAKU - trochę odymiony i pusty w środku |
Turkusy na lawie czerwieni......pasują do siebie!
ach same ślicznosci ... ci indianie wiedza co mówia heheh uwielbiam turkusiki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń