środa, 25 kwietnia 2012

Z wiosną idzie nowe!!!


Razem z wiosną postanowiłam wprowadzić jeszcze trochę zmian i nowości. Decoupage, ceramika – fajnie, ale ja ciągle szukam czegoś nowego. Bardzo lubię łączyć ze sobą te dwie techniki rękodzieła, mimo to brakowało mi jakiegoś dopełnienia. W końcu znalazłam i już wiem, że to jest to – biżuteria! Baaardzo, bardzo dawno temu zajmowałam się robieniem kolczyków, bransoletek i zawieszek w przeróżnym stylu, ale były to zwykłe koraliki, łączone ze sznurkami, zawieszkami i wszystkim co  by je dopełniło. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, są nowe techniki, preparaty, no i dużo nowego się nauczyłam. I to co bym chciała, to uzupełnić moje dotychczasowe osiągnięcia. Okazało się, że pomysłów nie ma końca i bardzo się cieszę. Będzie błyszcząco i gorąco, bo mam zamiar zająć się też fusingiem, ale to jeszcze za dłuższą chwilę…

A na razie pokażę moje nowe poczynania ze srebrem, a z czasem mam nadzieję, że uda mi się łączyć techniki ze sobą w różny sposób. Może będzie ciekawie....?

Skoro tak wiosennie to zrobiłam wisiorek w kształcie motyla. Wykonany jest z czystego srebra (próba 999), wymiary 4 cm x 2,5 cm, sześć jasnoniebieskich cyrkonii, a w środku biała markiza.







Pierścionek wykonałam również z czystego srebra (próba 999), na podwójnej obrączce, w środku umieściłam naturalną japońską perłę. Bardzo długo zastanawiałam się, czy zaoksydować ten pierścionek, ale taki wypolerowany na błysk wydawał mi się bardziej elegancki i faktycznie taki jest. Perełka jest naprawdę wspaniała, niestety zdjęcie tego nie odzwierciedla, ale ma bardzo delikatne tęczowe odcienie.



5 komentarzy:

  1. cudne błyskotki ... a zdjęcia sliczota pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cudeńka stworzyłaś na prawdę...dobrze że nie zaoksydowałaś tego pierścionka ponieważ byłby taki zwykły ciemny...nie wyglądałby na srebrny i elegancki...cudeńka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe oceny, to zmobilizuje mnie do dalszych prób i mam nadzieje odkryć:-)

    OdpowiedzUsuń