niedziela, 19 lutego 2012

Jajkowo i u mnie :)


Chociaż śnieg nadal daje się we znaki za oknem, ja również postanowiłam  rozpocząć sezon jajkowy.
I to od „A” do „Z” – to znaczy, że sama zrobiłam ceramiczne pseudo jajka i je ozdobiłam serwetkami. Pierwsze takie stojące na baczność, wysokie, dumne i strojne, bo z kokardą.

A drugie płaskie o stabilnej podstawie – można je wykorzystać na szkatułkę, maselniczkę lub pojemniczek na majonez, ćwikłę itp. Idealne na stół Wielkanocny. 
Tak jak sobie wykoncypowałam tak i zrobiłam. Trochę czasu mi to zajęło (mam na myśli projekt, formę do odlewów, no i samą „produkcję”), ale chyba było warto. Można z tymi jajami poszaleć artystycznie! Ja wykorzystałam moje ulubione crackle jednoskładnikowe w sprayu, werniks szklący Maimeri  i motywy kwiatowe.  Jaja są pokaźne. Płaskie ma pojemność 200ml, a stojące ma wysokość 19cm.




































Uwaga!
 Następny post będzie dotyczył mojego PIERWSZEGO CANDY i na pewno takie jajka ceramiczne gotowe do ozdabiania w różnych technikach znajdą się  w moim „wkupnym” poście – mam nadzieję, że mile widzianym przez artystyczne dusze. Zapraszam Wszystkich do zabawy!

15 komentarzy:

  1. Było warto ,bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ładnie u Ciebie:) zostanę na dłużej jeśli pozwolisz, zapraszam również do mnie:) Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie mi bardzo miło gościć Ciebie:-)) Z zazdrością będę zaglądać w Twoje koronkowe progi, podziwiam osoby tak świetnie władające igłą i szydełkiem!!! Dziękuję za miłe słowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!Trafiłam tu przypadkiem!Fjnie tu u Ciebie ,będę zaglądać.Jak ja bym chciała poznać tajniki ceramiki.Tam gdzie pracuje(Warsztaty przy szkole specjalnej) jest pracownia ale ciągły brak czasu mnie ogranicza.Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Spróbuj koniecznie tej ceramiki! Niesamowity relaks i ogromna przyjemność. A tym czasem zapraszam serdecznie do mnie i na ciacha ceramiczne i decu:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama? Porcelanę? Podziwiam. Piękne są! Z niecierpliwością będę czekać na candy. I na moje zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe sprostowanie- te jajka nie są z porcelany, tylko ze zwykłej lejnej masy ceramicznej (gliny), wypalone w piecu na biskwit i poszkliwione (te płaskie) w środku, tak aby można było tam trzymać majonez, masło itp. Z porcelany robię aniołki:-)

      Usuń
  7. I do mnie koniecznie zajrzyj ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie tu u Ciebie. Na pewno będę często zaglądać :) Jajeczka są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm śliczne- romantyczne, podziwiam, tymbardziej zabawa z gliną i piecem do wypalania to moje-póki co niespełnione marzenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale cudeńka.Normalnie zachwycona jestem.

    OdpowiedzUsuń
  11. jakie piekne ... pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  12. o matuchno, ale cuda !!!
    chylę czoła i podziwiam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze przeczytałam sama tworzysz ceramiczne jajka? :) Nawet jesli nie to i tak jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń